1. Dzień bez marzeń
2. Ty tam, to ja
3. Naspojrzenie
4. Toń
Rok wydania:2022
Wydawca: PROGMETALROCK PROMOTION
https://palemannequin.com/
Warszawska formacja Pale Mannequin po dwóch płytach studyjnych, pod koniec minionego roku wydała niespełna półgodzinną EP-kę zawierającą cztery kompozycje. Okładkę, podobnie jak w przypadku poprzedniego wydawnictwa, zdobi ciekawa grafika autorstwa Mateusza Twardocha – Sienkiewicza.
Nowy materiał muzycznie znacznie różni się od poprzednich płyt tej formacji: „Patterns In Parallel” -2019 (recenzja) i „Colours Of Continuity” – 2021 (recenzja). Prawdopodobnie, ta nieco krótsza płyta, jest formą poszukiwań nowej muzycznej tożsamości. Takim pomostem pomiędzy tym co było, a tym co może nastąpić już niebawem. Zespół zdecydowanie odchodzi od pasteli i muzycznych plam, na rzecz wyrazistszej, mocniejszej muzycznej kreski. Obecny obraz zespołu zdecydowanie bardziej pasuje do ramy wytwórni będącej jej wydawcą – Progmetalrock, choć już poprzednia płyta posiadała zalążki cięższego grania. Muzyka jak to często bywa w przypadku progresywnej konwencji, jest oczywiście dwubiegunowa. Cięższe fragmenty zgrabnie przeplatane są bardziej lirycznymi momentami.
Jest jeszcze jedna bardzo istotna różnica w konfrontacji z poprzednimi płytami. Tym razem teksty napisane zostały w języku polskim. Dotyczą próby wyrwania się z otchłani codzienności, rutyny, upływającego czasu i przeciętności. Zmiana języka na polski sprawia, że nowa muzyka stała się dużo bardziej osobista niż poprzednie albumy.
Ostry, muzyczny wiraż, może i jest manewrem ryzykownym, ale kieruje zespół na muzyczne tory, które powinny dodać mu rozpędu. Porządnej mocy powinna dodać mu również obszerna trasa koncertowa po praktycznie całej Polsce, u boku renomowanego Amarok.
8/10
Marek Toma