Kategoria: Recenzje – X
XPRESSIVE – 2021 – The Head II
Na swój kompaktowy debiut „The Head II” musiała czekać długie trzy lata. Niestety nie dożył tego fenomenalny gitarzysta zespołu Adam Wosz, który przegrał walkę z chorobą i zmarł jesienią 2020 roku.
XSAVIOR – 2005 – Caleidoscope
Świadomy jednak skomplikowania i trudności w przyswojeniu tego materiału podchodzę do całokształtu z pewnym dystansem. Może podsumowanie zabrzmi nieco dziwnie, ale mimo, że uwielbiam ten album nie mogę go polecić każdemu słuchaczowi. Jest to muzyka bardzo wymagająca i należy poświęcić jej nieco więcej uwagi. Dopiero po kilku przesłuchaniach, co zaręczam – zawładnie słuchaczem.
XPRESSIVE – 2014 – The Head
„The Head” to trzynaście znakomicie zagranych utworów! Zespół ma w swoich szeregach rewelacyjnego wokalistę oraz bardzo sprawnych instrumentalistów! Xpressive wpisują się na moją prywatną listę odkryć
XPOSURE – 2014 – The Tides The Waves
Włożyłem więc srebrny krążek do odtwarzacza i… usłyszałem mieszankę hard rocka lat siedemdziesiątych. Jest tu szczypta czy to Led Zeppelin, czy to trochę Deep Purple. Jeśli chodzi o grę gitarzysty Filipa Wyrwy to jego fascynacja grą mistrza Jimiego Hendrixa jest aż nad wyraz widoczna („Until the Morning Birds”, „A Better You”). Słychać również coś z Jimmy’ego Page’a („Either”). Nie uważam tego za wadę a raczej za promyk nadziei na lepsze jutro dla całego zespołu. Z dzisiejszej sceny muzycznej mógłbym powiedzieć, że Xposure wzorują się nieco na twórczości Jack’a White’a.
XPOSURE – 2013 – A Taste of Xposure
Zespół pochodzi z Krakowa więc posłużę się może skojarzeniem z krakowska architekturą. Słuchanie „A Taste of Xposure” porównać można do zwiedzania Sukiennic. Ten bez wątpienia piękny zabytek, posiada mającą określoną wysokość, równy kształt, a czasami chciałoby się podnieś głowę nieco wyżej, by dostrzec przepiękne, strzeliste wieże Kościoła Mariackiego (o Wawelskim wzgórzu nie wspomnę, bo to jednak nieco dalej). Jednak, jak stare przysłowie mówi: „nie od razu Kraków zbudowano”.
XANTOTOL – 2015 – Glory for Centuries / Cult of the Black Pentagram / Thus Spake Zaratustra
Można się pokusić o marketingowe stwierdzenie, że to unikatowe wydawnictwo dla specjalnie wyselekcjonowanej grupy słuchaczy o wysublimowanym guście, zawierające kwintesencję nonkonformistycznego black metalu, bliższemu raczej staremu Samaelowi czy Hellhammerowi niż scenie norweskiej. Nie jest to bowiem płyta dla melomanów i audiofilów. To muzyka dla metalowych ortodoksów, lubujących się w muzycznej ekstremie, a także dla tych, którzy twierdzącą, że kutnowska ekipa to prekursorzy black metalu, kult i legenda sama w sobie
XANIMA – 2009 – Inside Warrior
Utwory na niej zawarte są tak klimatycznie zróżnicowane, że naprawdę ciężko mi sprecyzować jaki to gatunek muzyczny. Myślę, że najbardziej odpowiadającym określeniem będzie electronic art rock. Nie mamy tu jednak do czynienia z jakąś klawiszową bezsensowną sieczką. Wszystkie utwory są doskonale przemyślane i dopracowane do perfekcji.
XANADU – 2014 – Follow The Instinct
Zespół Xanadu nagrał bardzo dobry album. Powtarzam się? Trudno. Takie właśnie zdanie mocno zakotwiczyło się mojej świadomości po wysłuchaniu drugiej płyty bydgoszczan i pewnie powtórzę powyższą sekwencję jeszcze wiele razy . Tak samo jak jeszcze wiele razy powrócę do „Follow The Instinct”.