Kategoria: Recenzje – 0-9
XIII STOLETI – 2024 – Noc Vlků
Jihlawska „trzynastka” przyzwyczaiła już swoich fanów do tego, że na każdy nowy album należy czekać minimum pięć, sześć lat.
52UM – 2023 – Echo
Płyty 52UM bywają nierówne, ale „Echo” nie ma słabych punktów. Pomógł również miks Piotra Falkowskiego (niegdyś muzyka Falarka – skandalicznie niedocenionej, a świetnej grupy), dzięki czemu całość brzmi spójnie.
XIII STOLETI – 2019 – Frankenstein
Myślę, że trzeba jednak traktować ten album jako ciekawostkę i swego rodzaju wizytówkę dla tych, którzy XIII. Stoleti jeszcze nie znają.
XIII STOLETI – 2016 – Intacto
Jest to bowiem bezsprzecznie najlepsza płyta XIII. Stoleti od czasów „Metropolis”.
XIII STOLETI – 2010 – Nocturno
Jakość dźwięku trochę bootlegowa, ale… ma to swój urok. W końcu słuchamy koncertu, a nie wypolerowanej w studiu płyty z milionem poprawek.
XIII STOLETI – 2009 – Dogma
Nosferatu is back.. I to z najciekawszym materiałem od ładnych paru lat. Wprawdzie do poziomu „Ztraceni w Karpatech” jeszcze co nieco brakuje, ale chimeryczny lider tej czeskiej kapeli Petr Stepan najwyraźniej odzyskał radość z grania i komponowania
XIII STOLETI – 2000 – Metropolis
Tak kończył się album „Metropolis”, a także XX wiek. Pozostawało tylko czekać do XXI wieku z taką nadzieją, z jaką patrzy bohater okładki płyty: gdzieś daleko przed siebie, gdzieś w przyszłość, w oczekiwaniu na lepsze czasy…
XII ALFONSO – 2012 – Charles Darwin
Niesamowity ogrom pracy, który włożyli w to wydawnictwo muzycy budzi najwyższy szacunek. Ta płyta to jednak nie tylko nawiązania do muzyki etnicznej. To także najwyższych lotów partie wszelakich instrumentów elektrycznych z gitarą na czele. To prawdziwie progresywny… rock? Tak o tej płycie się pisze, ale jest tu i ambitny pop czy wręcz soul.
9 CHAMBERS – 2011 – 9 Chambers
Debiut 9 Chambers jest poprawny i tylko poprawny. W końcu muzykach z takim dorobkiem i z takimi umiejętnościami trudno oczekiwać jakiejś lipy.9
8 LAT W TYBECIE – 2013 – Na zesłaniu (EP)
Podróżujemy po znanych i nieznanych obszarach muzyki, które nieustannie nas inspirują. Zapuszczamy się w rejony rocka, progresji, czasem hardcore’u i metalu
747 – 2016 – Wspomnienia Starych Zdjęć
„hardcore – punk ze street punkowym wokalem”, chociaż tym razem to całościbliżej jest do stylu oi!
747 – 2015 – Jeden Za Wszystkich
Już od pierwszego kawałka daje się uchwycić klimat całej płyty. Jak to określa sam zespół – grają z prędkością Boeing – a 747, stąd nazwa zespołu. Ich grę można określić jako hardcore – punk ze street punkowym wokalem przechodzącym w chórki typowe dla hardcore’a.
69 EYES, THE – 2012 – X
A gdyby tak zmiksować ikonę gotyckiego rocka – The Sisters Of Mercy z legendą, Davidem Bowie, dodać do tego więcej metalowego ognia, dosypać szczyptę Type O Negative, Lucyfire (projekt lidera Tiamat) oraz spokojniejszych dokonań Moonspell – cóż można otrzymać? The 69 Eyes, zespół, który przez ostatnie lata zyskał sobie spore uznanie wśród wielbicieli gotyckich brzmień i co tu dużo mówić, w pełni sobie na to zasłużył.
5BRIDGES – 2009 – The Thomas Tracks
Każdy dźwięk, każde gitarowe solo, każdy pląs klawiszowych pasaży sprawia autentyczną radość słuchania.